Historia parafii
W roku 1924 związek sportowy „Vorwärts” (Naprzód) na skrzyżowaniu ulic Holtei i Körner wybudował dużą halę sportowo – teatralną z restauracją, jednak kłopoty finansowe klubu sprawiły, że halę zlicytowano. Rada parafialna kościoła Świętej Trójcy, kierując się względami duszpasterskimi, postanowiła kupić halę i przystosować ją na kościół – filię parafii Świętej Trójcy. Kardynał Bertram wyraził na to zgodę 28 grudnia 1926 roku. W imieniu parafii kupił halę sportową i należące do niej zabudowania mistrz murarski Pan Neumann. Podpisany w dniu 14 czerwca 1927 r. Kontrakt opiewał na 174 050, marek. Później dokupiono działkę o powierzchni 800m. tak więc w sumie z zabudowaniami własność kościoła obejmowała około 1600m. Zaraz rozpoczęto prace adaptacyjne. Przebiegały one bardzo sprawnie, gdyż już w niespełna rok po nabyciu 5.06.1928 r. Kardynał Bertram udzielił pozwolenia na poświęcenie kaplicy. Adaptacja kosztowała parafię Świętej Trójcy około 35 000 marek. Te wydatki finansowe, jak i kłopoty związane z obsadzeniem kościoła filii sprawiły, że kardynał Bertram chętnie zezwolił na przejęcie placówki przez Jezuitów.
Placówka jezuicka w Bytomiu powstała w 1928 roku. Kardynał Bertram ordynariusz wrocławski (Bytom należał wtedy do diecezji wrocławskiej) 31.01.1928 roku udzielił ustnego zezwolenia na osiedlenie się jezuitów w domu przy ul. Pułaskiego Holtei i na przejęcie hali sportowej częściowo zaadoptowanej już na kościół. W ten sposób zakończyły się rokowania, które od 4.10.1927 roku, z kardynałem Bertramem prowadził z ramienia Towarzystwa Jezusowego prowincjał Ojciec B. Bley.
Prace jezuitów niemieckich przy kościele i domu zakonnym.
Jezuici przybyli do Bytomia 21 kwietnia 1928 r. W tym dniu rozpoczął urzędowanie pierwszy superior O. prof. Alojzy Starter, były profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. W dniu 5 maja 1928 ks. prałat Schwierk poświęcił nową kaplicę pod wezwaniem Najświętszego Serca Pana Jezusa. Miała ona być kuracją parafii Świętej Trójcy. Kaplica miała 26 m. długości, 15 m. szerokości i 9 m. wysokości. W kaplicy były 372 miejsca siedzące.
Po zainstalowaniu się w Bytomiu, jezuici kontynuowali prace przy kościele. W oknach kościoła założyli 10 witraży przedstawiających wizerunki świętych.
Między kościołem a domem wybudowali wieżę, aby nadać obiektowi wygląd sakralny. Pracami kierował architekt Gropper.Poza niezbędnymi zmianami adaptacyjnymi wnętrza kościoła i wybudowaniem wieży, jezuici niemieccy do końca swojego pobytu w Bytomiu (do 1945r.) nie wykonali poważniejszych prac remontowych. Kościół miał w dalszym ciągu wygląd Sali teatralnej. Została zachowana scena, na której było prezbiterium.
Prace jezuitów polskich przy kościele i domu zakonnym.
Jezuici polscy po przejęciu placówki bytomskiej nie od razu zabrali się do odnowienia zaniedbanego, zwłaszcza w okresie wojny, kościoła i domu. Mieli na głowie ważniejsze sprawy związane z pracą duszpasterską, a poza tym nie było żadnych środków na remonty.
Dopiero w 1949 r. ówczesny superior O. Jan Szuba (pierwszy superior po wojnie) zabrał się do gruntownej przebudowy. Trwała ona od Wielkanocy do późnej jesieni. Najpierw powiększono kościół kosztem 2 pokoi w holu. Pod chór wciągnięto żelazne trawersy wzmacniające jego nośność. Dalej przebudowano front prezbiterium zacierając jego sceniczny charakter. Pod prezbiterium dano płytę żelbetonową wspartą czterema filarami i dopiero na tej płycie postawiono rzymski ołtarz, dwie duże ambony a między nimi balustradę. Ołtarz, ambony, balustrada i posadzka w prezbiterium były wyłożone marmurem pozostawionym przez niemieckich ojców. Na frontowej ścianie umieszczono w oknach 2 witraże, a między nimi gipsową figurę Chrystusa Zbawiciela, którą wykonał lwowski artysta Mieczysław Różycki.
Kościół odmalował artysta malarz Idczak. Ścianę w prezbiterium ozdobił symbolami czterech Ewangelistów i aniołami, a sufit ornamentyką kłosów pszenicznych. Ściany, przy których są ołtarze boczne, ozdobił inny artysta malarz – pan Wyrożewski. Nad ołtarzem Najświętszej Marii Panny namalował Matkę Bożą, jak w asyście aniołów daje Dzieciątko Jezus św. Stanisławowi Kostce. A nad drugim ołtarzem namalował św. Józefa, Ignacego i Andrzeja Bobolę, jak biorą Kościół Boży pod opiekę z rąk papieża Leona XIII. Te gruntowne remonty zakończono zainstalowaniem szklanych drzwi dzielących kościół od przedsionka i wymianą oświetlenia.
Tak odnowiony kościół bardzo się wszystkim podobał. Wzrosła liczba uczęszczających na Mszę Św. Niestety w czasie prac remontowych zapomniano o naprawie dachu. To niedopatrzenie okazało się fatalne w skutkach. Wkrótce pojawiły się na suficie i ścianach zacieki. W roku 1952 naprawiono dach. Było to już jednak trochę za późno.
Prace remontowe, które prowadzili jezuici przy kościele w następnych latach, nie były już tak zasadnicze, jak te w roku 1949. Z ważniejszych prac przy kościele należy wymienić:
W roku 1952 – remont organów.
W roku 1955 – założenie wentylatorów.
W roku 1957 – założenie głośników.
W roku 1958 – malowanie kościoła (pierwsze od roku 1949)
W roku 1961 – zmiana ogrzewania gazowego na centralne.
Lata 1962 – 1963 przyniosły istotną zmianę wnętrza kościoła. W miejsce dotychczasowych ołtarzy bocznych dano wielkie neobarokowe z figurami Matki Bożej i św. Józefa. Ołtarze te wykonał artysta rzeźbiarz Janoszka. Stylowo nie pasowały one do zupełnie halowego wnętrza kościoła.
Z biegiem lat, na skutek zacieków, pęknięć i zakurzenia, wygląd kościoła zmienił się na gorsze. Powstała potrzeba natychmiastowego remontu. W 1967 roku rozpoczęto prace. Ówczesny superior O. Stanisław Bąk zlecił je architektowi Ostrzołkowi. Prace przebiegały w następującej kolejności: Najpierw założono instalacje wokół kościoła. Dalej wymieniono dachówki, naprawiono pęknięcia w ścianach, położono nowe przewody elektryczne a tablicę rozdzielczą przeniesiono do zakrystii, naprawiono organy i w końcu pomalowano całe wnętrze. W tym roku przeprowadzono gruntowny remont domu. Po niemieckich jezuitach przejęliśmy dom w nienajlepszym stanie. Brak troski o jego wygląd w pierwszych latach po wojnie sprawił, że remont stał się naglącą potrzebą. W latach 1967/68 został odnowiony dom od dachu po piwnice, łącznie z wymianą podłóg, instalacji elektrycznej i malowaniem. Do dotychczasowych 2 salek katechetycznych doszły 3 nowe urządzone z pomieszczeń piwnicznych pod kościołem. W 1969 r. zaadoptowano część piwnicy pod kościołem na Ośrodek Akademicki (kaplica i sala zebrań).
Rok 1970 przyniósł kolejne zmiany w kościele spowodowane soborową reformą liturgiczną. Ołtarz rzymski zmieniono na soborowy. Zlikwidowano 2 ciężkie ambony, a na ich miejsce dano pulpit z jednej i chrzcielnicę z drugiej strony. Marmurowe balaski zmieniono na lżejsze metalowo drewniane. W następnych latach drobne remonty i naprawy były dokonywane na bieżąco.
Do gruntownego remontu kościoła i domu doszło w 1982r. Rozpoczęto od wymiany pieców centralnego ogrzewania i od wymiany dachówek. Następnie dokonano odnowienia wnętrza kościoła wg projektu architekta prof. Bieniasza z Katowic. Prace przebiegały wg następującego porządku: założenie boazerii na ściany, malowanie wnętrza, odczyszczenie podłogi, odnowienie ławek, zmiana żyrandoli i zmiana ołtarzy bocznych. Z dawnych ołtarzy pozostały jedynie figury NMP i św. Józefa. Natomiast cała neobarokowa obudowa została zamieniona na skromniejszą, ale gustowną, pasującą do całości, metaloplastykę.